Hej, Hej ! :)
Nie wiem czy wam pisałam... czy nie pisałam, ale w czwartek jechałam na dwu-dniową wycieczkę do Warszawy, w skrócie chcę wam opowiedzieć co zwiedziłam i czy mi się podobało :)
Więc tak, w pierwszy dzień od razu po przyjeździe pojechaliśmy do Muzeum Powstania Warszawskiego nie było tam jakoś super ciekawie, ale najgorzej też nie
niestety nie robiłam wtedy zdjęć :( |
Zaraz po muzeum jechaliśmy Traktem Królewskim na Stare miasto tam trochę pozwiedzaliśmy i przeszliśmy Krakowskim Przedmieściem do Pałacu Prezydenckiego pani która nas oprowadzała coś tam opowiadała ale muszę się przyznać, żę nie interesowało mnie to i razem z koleżanką i kolegami robiliśmy sobie zdjęcia i gadaliśmy :)
Po Pałacu Prezydenckim zwiedzaliśmy Zamek Królewski tam robiłam dużo zdjęć, ale żadne nie wyszło w miarę dobrze, więc pokażę wam zdjęcie naszego jakże cudownego i przytulnego pokoju ;)
Po Zamku Królewskim mieliśmy zwiedzać Cmentarz Wojskowy na Powązkach, ale jakoś nie starczyło nam czasu więc od razu wybraliśmy się na zmianę warty przy grobie nieznanego żołnierza, chciałam zrobić więcej zdjęć, ale mój aparat odmówił posłuszeństwa, a retricą ciężko robić dużo zdjęć w tak krótkim czasie ;)
Następnie poszliśmy zjeść obiadokolację w żydowskiej restauracji, jedzenie nie było AŻ tak złe, w sumie jadalne ale mi za bardzo nie smakowało ;)
z restauracji też zdjęcia nie mam, więc wstawiam zdjęcie robione w autokarze... Słynna Palma :) |
Starówka ♥ |
**************************************************************************
Drugi dzień jako pierwsze było śniadanie, co jest oczywiste od razu po śniadaniu jechaliśmy do Sejmu... niestety mało co zrozumiałam z opowiadania pani, która nam tłumaczyła różne rzeczy, bo za szybko mówiła... Mój mózg nie nadążał hahahha ;) Ale zdjęcia mam ♥
Po Sejmie pojechaliśmy na Giełdę papierów wartościowych a zaraz po nich na Powązki, na które dzień wcześniej nie udało nam się wybrać, tam też niestety aparat nie chciał współpracować więc niestety nie dodam zdjęcia :(
No i zaczęło się to co najlepsze :) Czyli Stadion Narodowy, akurat rozkładali różne rzeczy, scenę, jakieś samochodziki itp. bo wczoraj odbywały się tam urodziny Kinder Niespodzianki :) Strasznie mi się tam podobało, nawet zakupiłam dwie pocztówki :) Chciałam kupić coś więcej, ale niestety ceny mi na to nie pozwalały ;(
mieliśmy ten zaszczyt, że wchodziliśmy prawie jak piłkarze, prawie bo innym wejściem ;) |
Wycieczkę zaliczam jako najlepszą na jakiej dotychczas byłam ♥ Najlepszy oczywiście powrót autokarem do domu, tam również nie opuszczał nas dobry humor :) Szkoda, że wycieczka trwała tylko dwa dni, a nie np. cztery ;) Mam nadzieję, że kiedyś powtórzy się jakaś podobna do tej :)